poniedziałek, 2 maja 2011

Moździerz

Moździerz się przydaje. Można zmiażdżyć wiele rzeczy, które wymagają utłuczenia (u mnie na ten przykład czosnek, orzechy, jakieś zioła z solą, ziarna pieprzu w całości, ciasteczka na spód pod sernik itp.) Ten jest zabytkowy, przywieziony z Ziem Odzyskanych w czasie exodusu ludności po wojnie. Lekko mię tylko zastanawia fakt, co tłukła  w nim jakaś niemiecka gospodyni w tym Wilkanowie...

1 komentarz:

Zalew spamu i mnie pokonał... dlatego musiałam włączyć tę uprzykrzoną weryfikację obrazkową :-(