piątek, 11 marca 2011

Odstawek herbaciany


Rzecz w zasadzie zupełnie zbędna, ale... jednak używam! Odkładam na to  herbatę, gdy rano zaparzam ją idąc do szkoły. Wiem, że za chwilę Martik, który lubi pić siurki, a nie herbatę (kolor słomy owsianej) sięgnie po tę torebką i zaparzy sobie jeszcze siedem kubków.

1 komentarz:

  1. hahahahah az parsknelam smiechem...super to opisalas.W rodzinie mojego meza wszyscy pija takie siurki(hahahah) a ja jak jakis intruz...ale tesciowa robi mi zawsze specjalnie odzielna mocna herbatke:)

    OdpowiedzUsuń

Zalew spamu i mnie pokonał... dlatego musiałam włączyć tę uprzykrzoną weryfikację obrazkową :-(