wtorek, 3 maja 2011

Miska przeciwchlapna

Kiedy kupujemy miskę do ubijania ważne są trzy rzeczy: żeby nie była za mała, żeby się nie ślizgała po stole (powinna być taka gumowa obręcz pod spodem) i żeby miała nakładkę przeciwchlapną, czyli cosik jak pokrywkę z wyciętym otworem na fyrtaki miksera. 
Ta jest bardzo dobra, chyba z Betterwera - jest dodatkowo z masywnego, twardego plastiku, więc stabilna i nie rysuje się. Nie chłonie też zapachów, co ma znaczenia, gdy nie mamy osobnej do słodkiego i słonego. Aha, i jeszcze ma zatykaczkę na ten otwór pośrodku, czyli można szczelnie przykryć np. bitą śmietanę i nie złapie zapachów z lodówki.

3 komentarze:

  1. a ja zainspirowana zachwytem jakiejs nieznanej forumowczki z równie nieznanego i przypadkowo naszłego babskiego forumu kupiłam se....od dr oetkera :) . nawet nie wiedzialam ze oni jakas strone maja a juz ze cos sprzedaja (niewiele bo niewiele ale zawsze) sprzetu do kuchni to juz wogle. no i pojemnik to sory dosc szeroki kubas z miarka na płyny, cukier (ciekawe skad wiedzieli czy grubego czy cienkiego któś używa ? :) i płyny. i to cóś posiada jeszcze:
    - gumkę antypoślizgową
    - nakładke niepryskową która możemy przekrecac zeby sie lało/nie lało z dziubka (bo dziebez tyż ma), oraz zeby sie cedziło przez dziubek tenże
    - i jeszcze na to ma dekielek na wcisk tak ze mozna całkiem zamknąć
    tyle tu sie naczytałam co warto miec ze w ramach odwdzieki polecam mienie oetkerowego w cenie przystępnej dyngsu :)
    Kasia K. K.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wiem skad sie w moim komentarzu wzieły dziwne błedy- nie miało byc zadnego sory, a potem w nawiasie miało byc że dziubek tyż ma :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasia, już Cie lubię!
    BB też mówiła: "dinks" na takie cóś, bo my z Galicji som.
    A co do Dra to nie wiedziałam, że oni mienie niejadalne tyż majom ;-)
    Całuski - MM

    OdpowiedzUsuń

Zalew spamu i mnie pokonał... dlatego musiałam włączyć tę uprzykrzoną weryfikację obrazkową :-(