niedziela, 13 czerwca 2010

Czy naprawdę to wszystko jest potrzebne???

Przez 21 lat kucharzenia nagromadziłam setki przedmiotów, które są niezbędne, potrzebne, przydają się albo po prostu ułatwiają pracę w kuchni. 
Fakt, kupę rzeczy jest w zasadzie niepotrzebnych, ale trzymam je, bo czasem używam od wielkiego dzwonu. Szkoda, że wielu z tych pomysłowych "przydasiów" nie znałam wcześniej - gdybym miała taką "ściągę", jak zamierzam tu zrobić dla dziewczynek, na pewno byłoby mi łatwiej. 
I dlatego zrobiłam jeszcze jednego bloga (mnożą się jak króliki, Ockham był jednak mędrcem), bo mało kogo to ciekawi i szkoda zapychać głównego bloga, a jednak są to ważne informacje dla tych, którzy mierzą się z kuchenną sztuką. Jeszcze nie wiem, jak rozwiązać sprawę etykiet - na pewno gwiazdkami pooznaczam rzeczy, które są niezbędne (*****) aż do szpejów, bez których śmiało można się obejść (*). I pewnie trzeba będzie je pogrupować wg kategorii, co do czego służy.
Dzisiaj startuję, idą wakacje, to mam nadzieję, że uporam się z tym spisem :-)

1 komentarz:

Zalew spamu i mnie pokonał... dlatego musiałam włączyć tę uprzykrzoną weryfikację obrazkową :-(