niedziela, 20 stycznia 2013
Szklane naczynie do zapiekania
Cały czas go używam, a mam go wiele lat. Ma dwie wady: jest kruche i trzeba bardzo uważać, żeby nie uderzyć w coś np. pokrywą (Mamie się stłukła), a druga wada to brak "pewnych" rączek, za które można je uchwycić przy wyciąganiu z piekarnika. W związku z tym za każdym razem mamy horror w pigułce, przy wyjmowaniu rozpalonej zapiekanki na ten przykład. Szybciutko się nagrzewa i dość szybko stygnie. Dodam, że oprócz niego mam małe kamionkowe, garnek rzymski, patelnię cygańską z odkręcaną raczka i starą żeliwną gęsiarkę. Bo my lubimy zapiekać :-).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Są bardzo wygodne i w dodatku ładnie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuń