piątek, 13 sierpnia 2010

Tu nie ma wątpliwości: to jest shaker!



Kochany Piegusek, przysyłając zdjęcia (patrz poniższe posty), jednocześnie dał mi lekką zagwozdkę, który przydaś jest czym (zdjęcia miały tę samą nazwę i tylko numery). 
W niniejszym przypadku nie ma wątpliwości: w tym Piegusek robi drinki sobie i małżonkowi, gdy jest grzeczny, mąż ma się rozumieć, nie Piegusek, bo kto tak dobrze gotuje to se może być czasem niegrzeczny, a i tak mu się drink należy ;-)
A co gotuje - można zobaczyć tutaj (warto!)

3 komentarze:

  1. O przydasi kuchennych to ja mam tyle, że nie wiem czy ja jakiegoś rekordu bym w tym nie pobiła ;)


    Pozdrówka !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie podeślę Ci tylko podaj mi Twojego maila Mamciu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ha ha ha no rzeczywiście nie podpisałam ich :))ale fantastycznie dałaś sobie radę ))

    OdpowiedzUsuń

Zalew spamu i mnie pokonał... dlatego musiałam włączyć tę uprzykrzoną weryfikację obrazkową :-(