sobota, 31 marca 2012
Nożyce do drobiu
Tym sprzętem posługuję się wtedy, gdy trzeba odciąć końcówki skrzydełek lub podzielić nogę z kurczaka na pałeczkę (łydkę, dramstik) i tę górkę (czyli udko właściwe). Oczywiście jak najbardziej można to zrobić nożem, chociaż właśnie dzisiaj robiłam kurczaka marengo, a ponieważ chciałam zapunktować u Kogoś, więc precyzyjnie podcinałam czubkiem nożyczek (o dziwo, ostrym) mięsko tak, aby nie poprzecinać chrząstek czy kosteczek, co przy harataniu nożem często się zdarza.
Podsumowując: jeśli ktoś dzieli np. kurczaka pieczonego w całości czy właśnie preparuje różne jego części, to pewnie jest to potrzebny przydaś, dla "normalnych" ludzi raczej nie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zalew spamu i mnie pokonał... dlatego musiałam włączyć tę uprzykrzoną weryfikację obrazkową :-(